Człowieczeństwo

Ostatnio coraz częściej pojawia mi się temat człowieczeństwa. Gdy rozglądam się wokół i widzę jak dla zysku ludzie ludziom są w stanie zrobić najgorsze rzeczy, gdy nic nie znaczą dla nich prawda, przyjaźń, dobro, miłość, współczucie, pomoc słabszym – to aż nie mogę uwierzyć, że nazywają siebie jeszcze ludźmi.

I gdy widzę co zrobili ze światem; jak jest pełen kłamstwa, korupcji, egoizmu, przemocy, niesprawiedliwości, obłudy, zdeprawowania, nadużywania władzy – to gdy porównam to z naukami Chrystusa, to ukazuje się inny świat, zupełnie przeciwny do tego ziemskiego. Jest to świat praw Bożych; miłości, prawdy, wolności. Jest to świat gdzie nie ma przemocy, zemsty, wyzysku słabszych, wojen i wzbudzania strachu. Nie ma zniewolenia, manipulacji świadomością, nie ma zwodzenia, fałszu, obłudy. Nie ma też udręczania poczuciem winy, niepokojami, czy demonami przeszłości.

Przychodzi nowe życie, nowa tożsamość, nowe postrzeganie. A nie porzucamy przecież rodziny, pracy, czy miejsca zamieszkania. Ten nowy świat ma się zadziać właśnie w tym miejscu gdzie jesteśmy, w tych relacjach w jakich jesteśmy.

Wszystko jest przywracane do właściwego stanu równowagi, to co chore jest uzdrawiane, to co cierpi i jest udręczone doznaje pocieszenia, to co było w chaosie zaczyna porządkować się, to co błądziło zaczyna odnajdywać drogę. Zamiast emocji i skupienia na sobie – pojawiają się uczucia i zdolność do poświęceń. Gdy my się zmieniamy, świat zmienia się również wokół nas.

I to jest dla mnie prawdziwe człowieczeństwo. Doskonałość bycia człowiekiem.