Wszędzie potrzebna jest Miłość

Gdy patrzę na świat, to jestem przekonana, że najbardziej brakuje w nim Miłości. Nawet jeśli ludzie uważają, że największym problemem są wojny, głód, ubóstwo – to tak naprawdę przyczyną tego jest to, że ludzie zapomnieli jak kochać bliźniego. I obce jest im poświęcenie, wybaczenie, wdzięczność, bezinteresowne dzielenie się, współczucie, szczerość, łagodność.

Świat wygląda tak jak wygląda, ponieważ godzimy się na przemoc, bylejakość, wrogość, nienawiść, chciwość, wykorzystywanie i pogardzanie słabszymi, złe myśli i słowa o innych ludziach – godzimy się na to w nas i wokół nas. Bo świat zaczyna się zmieniać od nas samych, od naszych wyborów, od wymagania od siebie. Świat stanie się lepszy, gdy my staniemy się lepsi. Miłość jest po prostu najdoskonalszą drogą. Gdy coś robimy z bezinteresowną miłością dla innych, to jest to najpiękniejsze co możemy im dać.

Marzę o świecie, w którym ludzie otworzą swoje serca nie tylko dla najbliższej rodziny, ale na każdego człowieka, którego spotkają w swoim życiu. Czy nie byłby to piękny świat bez wyrachowania i liczenia „co z tego będziemy mieli”? Tak naprawdę to Miłość sama w sobie jest ogromną wartością, która przemienia wszystko czego się dotknie.

Miłość widzi wszystko pięknym

 

Oczy napełnione miłością widzą tylko piękno w swoim ukochanym. Nie ma znaczenia ile ma lat, ani jak wygląda i jak ocenia go świat, a nawet to jak on sam siebie widzi.

Prawdziwa miłość dostrzega to co najlepsze, wspiera i wydobywa to aby stało się silne, mocne, autentyczne, aby rozkwitało i doświadczało pełni tego czym miało się stać.

Prawdziwa miłość wierzy i ufa. Nie boi się zranień, nie szuka zabezpieczenia przed porażką, nie jest obliczona na zysk, nie kocha za coś.

Prawdziwa miłość opiekuje się tym, kogo kocha; karmi go, troszczy się i dzieli wszystkim co ma. Radością jest gdy może spędzać jak najwięcej czasu i szuka każdej okazji aby być blisko, jak najbliżej.

Prawdziwa miłość tworzy nowy wszechświat, gdzie obowiązują już inne zasady, co innego jest ważne, co innego jest upragnione i warte poświęcenia.

Prawdziwa miłość jest zanurzeniem się w głębię nieznanego; gdzie niemożliwe staje się możliwe, a dotychczasowe granice przestają istnieć; gdzie rodzą się nowe uczucia i doświadczenia jakich do tej pory nie znaliśmy. Wszystko nabiera głębi, intensywności.

Miłość prawdziwa?

IMG_2852Tak mnie naszło na rozmyślania o miłości. Większość ludzi nazywa miłością to co niewiele ma z nią wspólnego. Upierają się, że kochają, a tak naprawdę ich uczucie jest pełne przemocy, zaborczości i zazdrości.
Inni nazywają miłością poświęcanie się i może to być rzeczywiście jedna z cech miłości, o ile nie żądają w zamian wdzięczności, docenienia, podziwu, bo wtedy służy to dowartościowaniu się i pokazaniu „jaki ja jestem dobry”.
Jeszcze inni z kolei kochają, ale żądają wzajemności i dają tyle ile sami dostaną, a wtedy jest to trochę jak handel wymienny „coś za coś”.
Zakochanie też nie jest moim zdaniem prawdziwą miłością, bo zakochujemy się w naszych wyobrażeniach o drugiej osobie, nie widzimy jej prawdziwie, przypisujemy jej same dobre cechy, a nie dostrzegamy albo umniejszamy to co nie jest ładne, a nawet trudne w niej. Tu przeważa niecierpliwość, nieustanne myślenie o obiekcie naszych uczuć, a cały świat widzimy przez różowe okulary.
I wreszcie miłość zmysłowa, która polega na ogromnym przyciąganiu, fascynacji i szukaniu zaspokojenia seksualności, to nic innego jak zwierzęca potrzeba prokreacji i burza hormonów – oczywiście bardzo przyjemna i kusząca, ale tak jak u zwierząt jest to po prostu natura behawioralna.

Tak się zastanowiłam: czym wobec tego jest prawdziwa Miłość?
I myślę, że Miłość doskonała na pewno nie zna lęku i potrafi zdobyć się na wszystko.
I wiem, że jest to zawsze Miłość dająca, nie oczekująca czegoś w zamian.
Jest ogromną mocą i siłą. Dla Miłości ludzie są zdolni do największych poświęceń i przekraczania wszelkich stref komfortu, wszelkich swoich ograniczeń.
Dla miłości ludzie potrafią zapomnieć o sobie i swoim egoizmie.
Ale przede wszystkim Miłość to życie i daje największą motywację do działania, nie poddawania się.
Uczy wytrwałości i cierpliwości. Uczy delikatności i czułości. Uczy wybaczać.

Życie bez Miłości jest puste. Ale ponieważ ta prawdziwa Miłość nie ma oczekiwań, nie boi się odrzucenia, nie wymaga wzajemności, podziwu, ani zasługiwania na nią, to kochać może każdy i w każdej sytuacji w jakiej się znalazł. Wystarczy, że otworzy się na to aby ją czuć, aby dzielić się nią z innymi.
Wtedy będzie się przejawiała nie tylko do naszych dzieci, ukochanych czy naszych rodziców, ale im doskonalej będziemy umieli kochać, tym więcej ludzi zostanie obdarowanych. A tak naprawdę nie tylko ludzi, bo cały świat czeka na Miłość i wszystkie stworzonka czekają na czułe spojrzenie z naszej strony.

Osobista relacja z Bogiem

1132811400-9688Relacja z Bogiem musi być osobista, intymna, głęboka. Nie tylko nie jest to szkodliwe i niebezpieczne (jak to ostrzegał papież Franciszek sic!), ale jest konieczne. Inaczej zostają tylko suche rytuały, wydeptywanie ścieżek do kościoła czy zapatrzenie w księdza lub papieża jako największy autorytet.

A przecież relacja z Bogiem ma być żywa, jak u zakochanych, którzy wszystko co robią, robią z miłości do siebie. Nie chodzi o to aby mieć wiedzę, i szukać Boga umysłem, bo to nas nie przybliży. Nie chodzi o to aby słuchać tych „którzy wiedzą lepiej”.

Najważniejsze jest aby poznawać Boga osobiście, jak przyjaciela, jak bliską sobie osobę. Odkrywać jaki jest, co lubi, co Jemu sprawia przyjemność, szukać kontaktu, bycia sam na sam w modlitwie, medytacji, wspólnym przebywaniu. Zwracać się ze wszystkimi małymi i dużymi sprawami. Wtedy na pewno On będzie działał i pomagał, bo będzie z nami w osobistej relacji.

Do miłości nie są potrzebni pośrednicy. I nie oni mają prawo aby pozwolić ludziom zbliżać się do Boga lub nie i mówić w jaki sposób jest to właściwe, a w jaki niebezpieczne. To jest sprawa duszy i jej głębokich tajemnic, bezpośredniego poznania i doświadczania miłości Boga. Nie jest do tego potrzebna żadna instytucja i zezwolenia, doktryny, traktaty wydawane przez autorytety. Wystarczy kochać…

Wielka Noc

z jaskiniPoranek zmartwychwstania Jezusa przekazuje nam ogromną tajemnicę. Nowe istnienie którego nie znamy i nie rozumiemy. Coś co przewyższa nasze najśmielsze oczekiwania. Moc Miłości, która pokonała śmierć i zrodziła życie.

Życie, które nie podlega już prawom ludzkim, a które panuje nad materią, czasem i przestrzenią. Samym umysłem nie sposób tego ogarnąć. Taka jest moc Miłości…

Odpowiedzią jest Miłość

IMG_4303Po raz kolejny, a jednak nowy odkryłam, że powodem dla którego żyję, dla którego wszystko ma sens i warto żyć jest MIŁOŚĆ.

Nie chodzi o tą romantyczną, skupioną tylko na jednej ukochanej osobie, ale o tą szeroką, która otwartym sercem przytula każdego i przemienia każdą sytuację w jakiej się znajdzie. To tak jak dobro, które samą swoją obecnością wpływa na zło i czyni świat lepszym.

Miłość kocha i nie oczekuje wdzięczności, ani niczego w zamian. Daje i nie zna wyrachowania ani lęku, że czegoś zabraknie. Ona w ogóle nie zna lęku. Prawdziwa Miłość nie boi się odrzucenia czy upokorzenia. Jej naturą jest kochać pomimo wszystko. Więc kocha… Jest w tym ogromna siła.

Bycie miłością

 

Od pewnego czasu bardzo mocno czuję temat miłości. Ale nie takiej romantycznej, do jednej konkretnej osoby. Chodzi mi o Miłość, która jest bardziej stanem bycia, odczuwania świata i innych ludzi. Coś co jest bardzo żywe i piękne, ale trudno mi ująć to w słowa.

Jest czymś co daje nie oczekując niczego w zamian; chce największej radości i szczęścia dla każdego stworzenia; chce służyć innym i pomagać przechodzić im przez trudne chwile; chce chronić i opiekować się tym co słabe i bezbronne; i po prostu być obecnym gdy ktoś będzie tego potrzebował.

Tak sobie myślę, że Miłość jest najpiękniejszą i najpotężniejszą siłą we wszechświecie. I miłość wszystko czego się dotknie czyni pięknym. Oczywiście tylko ta prawdziwa, autentyczna, bezinteresowna…

Po naszej śmierci nie będzie się liczyło ile mieliśmy pieniędzy, albo jakie tytuły naukowe, ale ważne będzie tylko to ile miłości okazaliśmy innym. I nawet nie będzie specjalnie istotne ile sukcesów osiągnęliśmy w życiu, ale ile miłości było w tym co robiliśmy.