I nadszedł czas tworzenia

KASIA DANUSIAWróciłam właśnie z pleneru Vedic Art prowadzonego przez moja przyjaciółkę Danusię Kozłowską. Gdy zaczęłam rozpakowywać obrazy, które namalowałam, to poczułam, że  zawierają w sobie ciepłe wrześniowe słońce, mazurskie czyste jezioro, gwiazdy na nocnym niebie i ognisko…

Są pełne niesamowitej życzliwości gospodarzy „Starej szkoły” i urokliwego piękna tego miejsca. Są w nich rozmowy te głebokie i te zwyczajne, jest dziecięca radość tworzenia, przekraczania swoich granic, uczenia się patrzenia na wszystko w inny sposób niż do tej pory.

I są kolory, za którymi tak bardzo tęskniłam i oto mam je u siebie na ścianach. Namalowałam 11 nowych obrazów i kazdy znalazł sobie miejsce w moim domu. Bardzo mi się podoba moja przestrzeń w mieszkaniu. Te obrazy wprowadziły jakość, której bardzo potrzebowałam.

Bardzo dziękuję Danusi za to, że tak obficie dzieli się tym co kocha najbardziej. Nieczęsto spotyka się ludzi, którzy nie tylko żyją swoją pasją, ale i obdarowują wszystkich, których spotkaja na swojej drodze. Dzięki nim świat staje się piękniejszy…