Zwyczajne życie w niezwyczajny sposób

Tak zastanowiłam się czym jest życie życiem zwyczajnym w niezwyczajny sposób. Bo przecież tak naprawdę w życiu nie chodzi o to aby dokonać spektakularnych rzeczy, aby mieć co opowiadać, albo napisać książkę, czy aby stać się kimś, zasłużyć na podziw i szacunek potomnych. W zwyczajnym niezwyczajnym życiu chodzi o prostotę.

O to aby być dobrym gdy nikt nie widzi i nie będzie wdzięczny. Aby dawać z siebie wszystko nawet jeśli nikt tego nie doceni. Aby nie przestawać wierzyć i mieć nadzieję, nawet jeśli wszystko wskazuje, że czas się poddać. Aby wygoda i dbanie o swoje interesy przestały być wyznacznikiem i celem. I aby zapomnieć o tym jak wszystko wydaje się wyglądać na zewnątrz i co myślą o nas inni ludzie, a postąpić tak jak czujemy sercem.

I nie oczekiwać za to orderów, ani popularności, ani lepszego traktowania. Tak naprawdę może się okazać, że właśnie takim działaniem narażamy się tym, dla których jest to niewygodne; mogą nas za to znienawidzić, grozić nam, czy niesprawiedliwie oskarżać.

Ale i tak to mamy robić. Bo warto. Bo człowiek jest wart życia. Życia, które ma sens i głębię, które kieruje się miłością, prawdą, odwagą. Bo inni ludzie też potrzebują takiego życia. Dającego i troszczącego się o drugiego człowieka zamiast liczenia zysków i strat. Zwyczajnego życia w niezwyczajny sposób.