Głębiny człowieka

W każdym z nas jest głębia, wewnętrzny człowiek, tylko wiele osób nie ma z nim kontaktu, nie rozumie czym to jest, albo czuje tylko umęczenie wewnętrzne. Ta przestrzeń przez psychologię nazywana jest podświadomością. Ale tak naprawdę jest czymś dużo głębszym – jest istotą za którą jesteśmy odpowiedzialni . I nie chodzi o to aby ją wytresować i wycisnąć z niej jak najwięcej korzyści, supermocy, czy wykorzystać jej potęgę do tworzenia bogactwa i władzy. To jest szatańskie myślenie. I tak naprawdę to właśnie robi szatan z naszą naturą podświadomą.

A my jesteśmy po to aby ją właśnie z tego wydobyć. Aby ją wyzwolić z tego udręczenia, bólu i zniewolenia. Abyśmy przestali robić to co „jest silniejsze od nas”, czyli ulegać emocjom, wzburzeniom, złościom, lękom, przemocy wewnętrznej i zewnętrznej. I abyśmy wprowadzili porządek w naszą naturę wewnętrzną, wyzwolili ją spod władzy ducha chaosu i pustki. A inaczej się to nie stanie jak tylko przez Chrystusa. Tylko On jest w stanie zejść tam do głębin i zapanować całkowicie nad ciemnością.

Gdy ludzie sami otwierają różnymi technikami swoje głębiny, w poszukiwaniu mocy i władzy, to w najlepszym razie zostają poszarpani przez tą ciemność, którą mają w środku, a w najgorszym – przejęci przez nią zupełnie, tak że zaczynają świadomie współpracować ze złem.

Tak jak szatan jest przebiegły i sprytny, i potrafi stwarzać iluzje i zwodzić tak, że nawet się nie spostrzeżemy – tak Chrystus jest prawdą, która odsłania wszelkie kłamstwa i złudzenia; i pokonuje te wszystkie programy umysłu, uwarunkowania przodków, i wszystko to co ogranicza nasz prawdziwy potencjał.

Dopiero w Bogu, w Chrystusie, odnajdujemy to kim naprawdę jesteśmy, jak potężną wielowymiarową istotą jest prawdziwy Człowiek. I odnajdujemy nasz prawdziwy cel, dla którego jesteśmy tutaj na Ziemi. I wreszcie zaczynamy wykonywać tą pracę, do której zostaliśmy posłani.