Sielskie klimaty

A tymczasem na wsi bociany, siano i polne kwiaty. Pięknie tam… Wreszcie mogłam zdjąć buty i chodzić boso, tak jak biegałam jako dziecko w wakacje, po tych samych łąkach i drogach. I tu nadal spokój, śpiew ptaków, czyste powietrze, szerokie przestrzenie, soczysta zieleń, zapach skoszonej trawy, ciepła ziemia… Czasami w mieście bardzo mi tego brakuje.